Ten człowiek jest ofiarą, postrzelił Brandona bo nie wiedział że w magazynku jest prawdziwy nabój. To nie jego wina. Czy to oznacza że należy mu dać 1/10 ? Chore ! Czy całe życie ma nosić piętno mordercy ? Przecież to nie morderca
Facet jest aktorem ! Nie do niego należy sprawdzanie stanu technicznego broni na planie ! Błąd popełnił ktoś inny, zawiodła obsługa techniczna. Nie identyfikujcie złego Funboya z człowiekiem jakim Massee jest poza planem. Facet dostał za swoje i co więcej całkowicie niewinnie, bo jednak musi żyć ze świadomością, że to...
więcejNajpierw poczytajcie sobie cokolwiek o broni i jak wygląda kręcenie filmu!!!
Aktor NIGDY nie ma dostępu do broni. Wszystkim zajmuje się zbrojmistrz wraz ze swoją ekipą. Każdy aktor i statysta dostaje swój egzemplarz na planie przed samym kręceniem. Nie był by w stanie załadować prawdziwych naboi!
A teraz...
Szkoda człowieka. Stworzony do ról czarnych charakterów i tylko żal, że karierę zniszczyła mu jedna scena z Kruka. I nie ważne, że to ktoś inny zawinił, łatka zabójcy Brandona ciągnęła się za nim do końca :(
Michael Massee zajmuje swoją pozycję w niewielkiej odległości od Brandona; zbyt małej, każdy profesjonalista powie ci, że ślepak wystrzelony z odległości kilku metrów może spowodować poważne obrażenia. Mało tego, Michael Massee, podekscytowany, wystrzelił prosto w Brandona zamiast mierzyć tuż nad jego ramieniem. Kiedy...
więcej