może ja jestem jakaś dziwna, ale jaki jest związek między mutantami, a Requiem Mozarta? chodzi mi o sam początek film, kiedy to Nightcrawler wtargnął do Białego Domu (?). tzn. to bardzo dobrze - niech ludzie choćby nieświadomie dokształcają się kulturalnie, ale gdzie tu ciągłość?