Kompletne nieporozumienie. Jeden szeryf usiłuje schwytać jednego psychopatę bez niczyjej pomocy. Pierwsza połowa ciekawa, druga to kompletne nieporozumienie połączone z brakiem szacunku dla widza. Do tego dorobiona dziwaczna filozofia. A nie można było wezwać jakiegoś specoddziału? Jeden szeryf nie mógł był sobie poradzić z tym facetem biegającym ze swoimi śmiercionośnymi "zabawkami". To nie jest film dla żadnych ludzi. Porażka zdrowego rozsądku. Przykro mi.
Klo - nikt nie zmusza. To jest film jak muzyka -bez powodu.
Pooglądaj "Mordercza oponę" - tam wszystko jest bez powodu. Hej!