Jeżeli nastawiacie się na film pokroju Pojutrze, 2012 lub Dzień Niepodległości, to niestety ale Moonfall to nie to samo. Co prawda wszystkie obrazy traktują o zagładzie świata i ludzi z tym walczącymi, jednak Moonfall to totalnie katastroficzny film science-fiction, nie podlegający jakimkolwiek prawą fizyki. Jest dużo...
więcej
Wreszcie wychodzi film S-F który przekazuje jakąś ciekawą teorię. Tu akurat na temat Księżyca. Zarzuty ze to bzdura świadczą o tym że ludzie nie rozumieją tego gatunku. To jest fantastyczna teoria ubrana w film, dopóki ktoś tego nie sprawdzi - jest prawdopodobna ...
Sam film niestety jest dość kiepski. Jako dzieło...
Ja wiem, fizyka od czapy, fabuła dla foliarzy, a "Armageddon" to dokument. Ludzie, ile to filmów powstało, a nad którymi wszyscy się spuszczają i jakoś nikt nie narzeka. Musi to być coś ze stajni Marvela, by zaniechać czepialstwa? Fajne efekty, spoko muzyka, bardzo ciekawe podejście do tematu Księżyca i już. Trochę...
Nie wiem czemu tak negatywnie wiele osób piszę, skoro filmy od lat mają kategorię sci fi, jak np. latanie w kosmosie tak jak samolotem, dźwięki w kosmosie, laserowe działka, kosmici i destrukcja planet.
Ten film jest lepszy od wszystkich części Star Wars.
Film przyjemny, dobrze się go oglądało. Oczywiście niektóre momenty są absurdalne np. pisk opon na śniegu. Ogólnie pomysł dobry.
i już z trailera wynika czym okazał się Księżyc...(zwolennicy teorii kosmicznych będą zadowoleni). Wygląda na to, że Moonfall będzie połączeniem 2012 i Dnia Niepodległości...Dla efektów obejrzę w kinie 3D...
Byłem w kinie na tym filmie dwie osoby film przypomina mi dzien niepodleglosci i 2012 poł filmu jest w prowadzenie do głownego tematu, kolejne pół filmu jest niczym wisienka na torcie wiadomo mało znana obsada aktorska gra i może dla was jest kich moonfall ale ukryty przekaz znaczenie ma ważne do przekazania i to jest...
więcejTo jest film katastroficzny, nie Si-Fi. Kreatywności scenariusza dotyczącego Si-Fi jest tam na 10 min. No chyba, że pod Si-Fi podciągniemy to co się dzieje na ziemi. To jedyne wytłumaczenie ale i tak jak dla mnie szczyty żenady. Może wielbiciele filmów katastroficznych to "kupują"? Dla mnie jedne z nudniejszych 2...
U Emmerich'a jest tak, że albo na starcie odrzucimy wszystko to, co jego film chce nam zaoferować i wyjdziemy z grymasem po seansie z sali kinowej albo damy mu kredyt zaufania i pozwolimy sobie wkręcić się w film.
Oczywiście, że możemy iść na "Moonfall" z podręcznikami od matematyki, fizyki, dziełami Einsteina czy...
Ten film to ewidentnie komedia, drwi z teorii spiskowych i patetyzmu innych filmów katastroficznych.
Bawiłam się znakomicie i dawno się tak nie uśmiałam w kinie. Nie można się nudzić. Film mnie cały czas zaskakiwał. A do tego nienajgorsze efekty specjalne.
Sam jestem co z tego wyjdzie. Pewnie naukowo to będzie kompletna zapadnia, ale zapewne będzie sie to dobrze oglądało o chyba o to chodzi w kinie Emmericha :)
Oceny filmu zaniżone, chyba sami naukowcy go oglądali w dodatku w specjalizacji - fizyka. Kogo obchodzą prawa fizyki :) ? ma być akcja, efekty specjalne, ciekawe sytuacje i zwroty akcji, dobry dźwięk. Dla mnie to wszystko było. Oczywiście, wątki emocjonalne spłaszczone, ale nie to było najważniejsze. Film trzymał się...
więcejMi się osobiście film podobał, nie jest to Interstellar, ani nowy początek( moje dwa ulubione filmy w ten tematyce) ale uważam, ze warto go obejrzeć. Ciekawa teoria jest poruszana w tym filmie, nigdy przedtem o tym nie czytałam. Ma niska opinie, uważam, ze krzywdząca, bo niby przeczy nauce, ale napewno reżyser chciał...
więcejDziwię się niskiej ocenie. Co tu się porobiło? Od kina SF oczekujecie racjonalności? Akcja non stop, efekty dobre, ciekawy temat, stary dobry Emmerich. Wreszcie kino SF bez podtekstów filozoficznych, takiego właśnie mi ostatnio brakowało. Dobra zabawa w kinie.
Fabuła oczywista na maksa, "save the world" nic nowego, ale z żartem. I mogli go dodać jeszcze więcej żeby widz zrozumiał że to wszystko leci na pełnym "gazie".
Epicko wygląda to na ekranie imax i daje frajdę dla ludzi którzy chcą po prostu rozrywki w kinie. Nie ma co oczekiwać mega głębokiego fimu sf , takich jest...
Panowie krytycy z oceną 3 chyba uderzyli się głową w ścianę. Pozostali z ocenami też nie wiem czego oczekiwali od tego filmu. To nie dokument, ani historyczny tylko film sci-fi. Jak dla mnie doskonała rozrywka pełna efektów specjalnych i humoru. Trochę słabsze teksty i humor niż w Independence Day (gdzie z resztą Will...
więcej